|
|
|
List ten jest dłuższy jedynie dzięki temu, iż nie miałem czasu napisać go krócej.
-- Blaise Pascal
|
|
|
|
|
|
|
|
Admin ::: 30-06-2010 ::: 485 raz(y) oglądano.
|
|
W dniu 16.06.2010 r. przygotowywaliśmy się do dwudniowej wycieczki doWieliczki i Krakowa. Wyjazd był zorganizowany tylko dla klas piątych szkoły podstawowej.
Następnego dnia rano wyruszyliśmy w drogę. Podróż szybko mijała, pani przewodnik opowiadała nam o zabytkach architektury, które pojawiały się za oknami autokaru. Po kilkugodzinnej jeździe dotarliśmy do celu. Najpierw zwiedziliśmy kopalnię soli w Wieliczce, a dokładnie to jej liczne komory połączone chodnikami. Byliśmy w Komorze Mikołaja Kopernika, w Komorze Kazimierza Wielkiego i Komorze Piłsudskiego. Ogromne wrażenie zrobiła na nas Kaplica św. Kingi. To największa na świecie podziemna świątynia. Jej posadzka jest wyrzeźbiona w jednolitej solnej bryle, a żyrandole z solnymi kryształami zawieszono 12 metrów pod sufitem. Udaliśmy się także do Muzeum Żup Krakowskich. Zbiory, które znajdują się 135 metrów pod ziemią, przedstawiają zarówno losy kopalni, narzędzia i urządzenia służące do wydobycia i transportu soli jak również historię samego miasta. Pod koniec, już na powierzchni, można było zakupić pamiątki.
Nocowaliśmy w Domu Pielgrzyma, niedaleko Kalwarii Zebrzydowskie. Tam zjedliśmy obiadokolację, a potem wybraliśmy się na spacer. Po męczącym dniu powróciliśmy na nocleg.
Rankiem, zjedliśmy śniadanie, spakowaliśmy się i wyruszyliśmy zwiedzać Kraków. Najpierw udaliśmy się pod Smoczą Jamę. Co prawda do jaskini nie weszliśmy, ale podziwialiśmy pomnik Smoka Wawelskiego ziejącego co kilka minut ogniem. Następnie obejrzeliśmy Zamek Królewski na Wawelu. Byliśmy w Katedrze Wawelskiej pw. św. Stanisława i św. Wacława. Wchodziliśmy na wieżę Zygmuntowską, aby dotknąć słynnego Dzwonu Zygmunta. Potem udaliśmy się do kościoła Mariackiego. Zdążyliśmy na odsłonięcie głównego ołtarza, który jest dziełem Wita Stwosza. Na zewnątrz wysłuchaliśmy hejnału
z Wieży Mariackiej.
Pani przewodnik zaprowadziła nas jeszcze na dziedziniec Kolegium Maius, najstarszego budynku Akademii Krakowskiej. Tam naszą uwagę przykuł zegar wygrywający pieśń akademicką „ Gaudeamus Igitur”. W czasie jej trwania z zegara wychodzi sześć postaci. Nam udało się rozpoznać królową Jadwigę i króla Władysława Jagiełłę.
W restauracji „Pod smokiem Wawelskim” zjedliśmy obiad i jeszcze raz udaliśmy się na Wawel. Tym razem spacerowaliśmy po Komnatach Królewskich podziwiając arrasy oraz weszliśmy do skarbca i zbrojowni. Pełni wrażeń i zmęczeni po całym dniu zwiedzania powróciliśmy do autokaru.
Na tym zakończyliśmy przygodę z Krakowem i wyruszyliśmy do domu. W drodze powrotnej kierowca włączył film, więc podróż szybko mijała.
Uważam, że wycieczka była ciekawa i świetnie zorganizowana. Mogłem poznać dawną stolicę państwa polskiego.
Mateusz Lorek
|
|
Wycieczka do Wieliczki i Krakowa | Loguj/Utwórz konto | 0 Komentarzy |
| Komentarze są własnością ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialności za ich treść. |
|
|
|